Pełna nazwa z podtytułem brzmi: Food Pharmacy. Opowieść o jelitach i dobrych bakteriach zalecana wszystkim, którzy chcą trafić przez żołądek do… zdrowego życia. Tej książki nie da się przedawkować! Autorkami są Lina Nertby Aurell i Mia Clase, twórczynie bloga foodpharmacy.blog [na górze strony można zmienić język, są dostępne trzy wersje].

Food Pharmacy powitalny shot

O czym jest Food Pharmacy?

To książka o florze jelitowej człowieka, o odporności i podejmowaniu odpowiedzialnych decyzji żywieniowych.

W jelicie mieści się największa część układu odpornościowego: 70-80% […]

Szacuje się, że standardowa kuracja antybiotykowa może zniszczyć do 90 procent dobrej flory jelitowej.

Autorki opisują przewlekły stan zapalny, jak go zdiagnozować i jak sobie z nim poradzić. Spora część tekstu poświęcona jest szkodliwości cukru i produktach cukropodobnych oraz o metodach ułatwiających ich odstawienie.  Tekst zawiera także przepisy na smoothies, zdrowe przekąski i słodycze. Znajdziemy też informacje o indeksie glikemicznym, błonniku, wyższości smoothies nad sokami, o olejach, czy temperaturze przyrządzania posiłków. O okresowych postach.. i wiele, wiele innych. Gęsto tutaj od informacji z zakresu dietetyki oraz porad, jak zmienić swoje nawyki żywieniowe.

Food pharmacy ebook na czytniku

Czym Food Pharmacy wyróżnia się z pośród innych książek o zdrowym odżywianiu?

Przede wszystkim jest napisana prostym językiem, blogerskim. Pełna jest wstawek z życia autorek, przewijają się ich dzieci i rozmowy. Nie do końca wszystkie są dla mnie jasne, ale akceptuję tą formę. Kluczowe zdania zapisane są na marginesach w ramkach, co ułatwia zapamiętywanie. Oprawa graficzna zasługuje na wyrazy uznania. Nie jest też przesadnie krótka ani nadmiernie rozwlekła. Podział na rozdziały* uważam za adekwatny i czytelny.

* Fragment książki można ściągnąć za darmo w większości księgarni internetowych z ebookami, ja moją kopię kupiłam na platformie Woblink.

Food Pharmacy na tablecie

Moja opinia o książce

Uważam, że Food Pharmacy to dobra pozycja dla zdobycia podstawowych informacji z zakresu zdrowego odżywiania w jednym miejscu opisana prostym językiem. Autorki przytaczają całą masę badań, nie są jednak one należycie opisane, nie można zatem łatwo sięgnąć do źródeł. Oprócz oprawy graficznej podoba mi się jasna struktura z często występującymi nagłówkami – dobrze się czyta i dokładnie wiadomo o czym jest tekst. Całkiem zabawne jest też nawiązanie do Gwiezdnych Wojen 😉

Czy polecam zakup egzemplarza Food Pharmacy?

Tak, zwłaszcza w wersji papierowej. O ile jestem wielką fanką wszelkiego rodzaju ebooków, uwielbiam wygodę jaką za sobą niosą i jest tysiąc powodów, dla których warto zainwestować w czytnik.. to akurat w wypadku Food Pharmacy żałuję, że nie kupiłam wersji papierowej. Powodem jest piękne wydanie, zdjęcia i cała oprawa graficzna. To książka dla estetów, spójna wizualnie do tego wydaje mi się, że spora część informacji to wiedza ponadczasowa, co jest raczej rzadkie w tej kategorii publikacji. 😉

Usilnie namawiam do korzystania z legalnych źródeł kultury. Każda publikacja, nawet ta cyfrowa to ogrom pracy włożonej przez autorów, grafików, tłumaczy, etc., którym należy się wynagrodzenie. Można polować na promocje, korzystać z ofert abonamentowych np. w Legimi, czy też ruszyć do biblioteki.

Od pierwszego wydania minęło 1,5 roku, za to niedawno pojawiła się nowa pozycja autorek pt. Food Pharmacy. Przepisy. Nie mogę się jednak o niej wypowiedzieć, ponieważ nie trafiła jeszcze w moje łapki.

To jak, zachęciłam?