Natura Portugalii – zachodnie wybrzeże

Ocean Atlantycki to prawdziwy żywioł 😉 Bez zbędnych wstępów, przedstawiam naturę z okolic wybrzeża Portugalii moim okiem. Będzie Porto, Lizbona, Sintra i piękne plaże w centralnej Portugalii.  Większość zdjęć zrobiłam Canonem, część Honorem 😉 Postprodukcja, tym razem wyłącznie Lightroom. 

Porto i okolice

Porto jest idealnym miastem na jedno i dwudniowe wypady. Nie za duże, ale też nie maleńkie. Oprócz dostępu do oceanu i pięknego starego miasta Porto to także bardzo dobry punkt przesiadkowy. Poranki są tam jednak mgliste, a temperatury poza latem nie są przesadnie zachęcające… Ale i tak jest tam bardzo urokliwie i pięknie. Na zdjęciach różne dni, różne okazje wizyt, różne pogody. Kaktusy i inne rośliny znalazłam w maleńkim ogrodzie botanicznym – Jardim Botânico do Porto.

Sintra

Kto nie słyszał o tym malowniczym miejscu niech szybko nadrobi zaległości. Niegdyś letnia siedziba Portugalskich władców, aktualnie Sintra to jedna wielka turystyczna atrakcja. Zamek Maurów i niesamowitą rezydencję Quinta da Regaleira zwiedziałam jeszcze będąc na studiach w Lizbonie. Bardzo bardzo polecam się wybrać. Pałac Pena (podobno tym zamkiem zainspirował się sam Walt Disney) zostawię sobie na inny czas. Tym razem głównie spacerowaliśmy po parku i podziwialiśmy widoki. 

Natura Lizbony

Po burzliwej nocy na jednym z campingów nad oceanem przenieśliśmy się do centrum Lizbony. 😉 Mogę zatem z czystym sumieniem polecić świetny hostel – Sant Jordi Hostels Lisbon. Bardzo przyjemne miejsc, gdzie można z łatwością poznać innych podróżników. O piękną naturę w Lizbonie nietrudno, a każdy park w w tym mieście jest właściwie jak ogród botaniczny. Na studiach mieszkałam niedaleko Parku Estrela – jeśli będziesz w pobliżu koniecznie do niego zajrzyj, jest naprawdę wyjątkowy. Będąc z powrotem w stolicy Portugalii nie mogłam się powstrzymać – ogród botaniczny to zawsze dobry pomysł.

Wybrzeża okolic Lizbony

Ten zjawiskowy widok na klify i ocean z góry to Praia de São Julião. Tam, gdzie widać charakterystyczne wielkie skrzydło to Praia da Adraga, uznana jest za jedną najpiękniejszych plaż w Portugalii. Nie mam zamiaru z tym polemizować, robiłam co mogłam, ale na żywo jest jeszcze piękniej. 

Natura, od której nie da się oderwać wzroku

Taka jest dla mnie Portugalia. Gdy monstery są naprawdę monstrualne, w przydomowych ogródkach rosną sobie palmy jakby-nigdy-nic, wiatr bez przerwy rozwiewa Ci włosy, a słońce grzeje aż do szpiku kości. Więcej o tym następnym razem. Ate ja!

To jak, zachwycony_a? 😉

Zdjęcia z północy znajdziesz TUTAJ, natomiast następną i ostatnią częścią cyklu będzie południe, czyli malowniczy region Algarve.